Dawno tu dla was nie pisałam, ale Demon Żądzy się skończył i nie chciałam niepotrzebnie spamować. Zostawiłam historię na blogu, by nowi odwiedzający mogli przeczytać i pokochać, albo starzy mogli wrócić do tej historii kiedy tylko będa chcieli. Jednak...
Już nie będziecie potrzebować tego bloga by wrócić do demona. Wystarczy, że sięgniecie na półkę i będziecie mogli czytać. W grudniu, gdy skończyłam poprawiać Demona, wysłałam go do pewnego wydawnictwa i dostałam w tym tygodniu odpowiedź!
Pozytywną!!!
Rozumiecie to? Demon Żądzy będzie wydany jako papierowa książka, będziecie mogli ją kupić w księgarniach jak i internecie. Czy to nie cudowne? O tym marzyłam, my wszyscy, którzy pokochali demona i się udało.
Oczywiście bez Was, moich wiernych czytelników nie dałabym rady. To wy, wasze komentarze napędzały mnie do dalszego pisania, powodowały, że z jeszcze większa przyjemnością otwierałam Worda i pisałam, pisałam. Tak przez pół roku pisania, półtora miesiąca sprawdzania, miesiącu wolnego i ponad miesiąca czekania na odpowiedź od wydawnictwa. Udało nam się wspólnymi siłami i to jest nasz pospólny sukces.
Wydanie książki niestety trwa, aż pół roku. Za tyle dokładnie będziecie mogli się rzucić na Demona i jego nowe zakończenie, które zrobiłam.
Poczekacie ze mną?
Nie opuściliście mnie przez ten rok, dajmy rade jeszcze trochę, a się opłaci!
Dziękuje wam za wsparcie i czekajmy z niecierpliwością!!:D
Dla tych, którzy nie widzieli wstawiam wam spot reklamy Demona z jego okładką. Będą na niej co prawda niewielkie poprawki, ale ogień i oko zostaje!
Wypatrucje jej!:D
Pozdrawiam Demono-maniaki!
A przy okazji zapraszam was też na nowego bloga, gdzie publikuję już nową książkę http://panienka-z-dobrego-domu.blogspot.com/
Patryś, publikuję. Zaczęłam niedawno nową książkę pod adresem http://panienka-z-dobrego-domu.blogspot.com/ Koniecznie wejdź:D
OdpowiedzUsuńZaprawiam:D
Ten komentarz został usunięty przez autora.
OdpowiedzUsuńTen komentarz został usunięty przez autora.
UsuńTylko w filmiku, jak będę wiedziała juz na pewno, napisze ile bedzie mial stron demon w formie ksiazki:)
UsuńCo to za wydawnictwo?
OdpowiedzUsuńJa też jestem ciekawa;)
Dess
Jak popiszę oficjalnie umowę napisze:)
UsuńPozdrawiam
No kochana choć już nie raz Ci gratulowałam to teraz tak oficjalnie :D A więc GRATULUJĘ i nie mogę się już doczekać aż sięgnę po Demona w księgarni! :D Pisz dziewczyno bo Panienka z dobrego domu, tak jak demon jest palce lizać :P
OdpowiedzUsuńPozdrawiam :*
Kinga
Jakie wydawnictwo? :3
OdpowiedzUsuń[B]
Gdy będę po podpisaniu umowy, napiszę.
UsuńPozdrawiam:)
http://www.sierzantundsaper.fora.pl/blogaskujemy,67/literowa-piwniczka,4197-200.html tutaj obrazaja ciebie i twoja ksiazke, ja bym z tym cos zrobila!
OdpowiedzUsuńWiem, ale nie mogę nic z tym zrobić, niestety. Nie mam władzy nad tym co mówią ludzie o mnie i demonie.
UsuńKiedy próbowałam wywołała to jeszcze większe zamieszanie. Dlatego uznałam, że niech piszą co chcą. Ci mnie znają wiedzą jaka jestem. Nie muszę, ani nie chcę wkupywać w łaski ludzi takich jak ci z tego forum.
Dziękuje za informacje i pozdrawiam cie:)
Gratulacje, ale czemu nie mogę przeczytać rozdz na blogu?
OdpowiedzUsuńW tym tyg podpisuje umowę i tak bym musiała usunąć, wiec zrobiłam to póki pamiętałam:)
UsuńPozdrawiam
Wielkie gratulacje. Nie czytałam nigdy twojego bloga, ale powodzenia życzę.
OdpowiedzUsuńNie dziękuję:D
UsuńWspółczuję Ci, że trafiłaś do takiego wydawnictwa...
OdpowiedzUsuńA ja nie ;)
UsuńKiepskie książki nie są dla dobrych wydawnictw, proste i logiczne. Żyjemy w czasach, w których wydać się może każdy, do NR i RADWANU trafiają odrzuty, na które lepsze wydawnictwa nawet nie spluną, bo śliny szkoda. Tutaj po prostu sprawdza się to, że jest to wydawnictwo na miarę książki ;)
I bez urazy dla autorki, serio. Fajnie mieć marzenie o wydaniu czegoś, ale jeśli już coś robić, to porządnie.
Desdemona, za dużo w tobie miłości do ludzi. Jakoś trudno mi współczuć dziewczynie, która uważa scenę gwałtu na nieświadomej osobie za wyraz najgorętszych uczuć... W ogóle nie umiem współczuć ludziom, którzy uważają gwałt za świetną zabawę ._.
UsuńMoże jestem inna.
Nearyh, tej "sceny" akurat nie wzięłam pod uwagę. Jeśli o tym już mówić, to nie sposób się wysłowić, bo żadne słowa tego nie określą...
UsuńNo nic, bywa.
Den, chciałam napisać podobny kom, ale się powstrzymałam, bo uważam, że każdy pójdzie na tyle daleko, na ile starczy ambicji i odwagi. Robić to porządnie - nie tak łatwo;) Tutaj odwaga nie wystarczy. Na tym chyba skończę, bo choć mogłabym mówić wiele, nie ma to sensu.
Po co kupować książkę, skoro można za darmo przeczytać w internecie?
OdpowiedzUsuńKsiążka już zniknęła z internetu. Jeśli wiesz, gdzie można ją znaleźć to proszę napisz mi o tym:)
UsuńPozdrawiam
Chodzi mi o Twojego bloga :)
Usuń*fakt, książką nie jest, złe słowo*
Dziękuję za szczerą opinię:)
OdpowiedzUsuńPozdrawiam:)
Aaaaaaaaaaa Gratuluję
OdpowiedzUsuńprzepraszam, że tak późno komentuję, ale weszłam tu dziś i jestem szczęśliwa!
nawet nie wiesz jak się cieszę!
--Naćpana Żelkami
Ps. Mam nadzieję, że mnie pamiętasz zaczęłam komentować w tym drugim tomie
Oczywiście, że Cie pamiętam<33 Cieszę się, że odwiedzasz ciągle bloga:D
UsuńKiedy demon wyjdzie?
OdpowiedzUsuńNa dniach planuje zrobić tutaj notkę z wszystkimi aktualnymi danymi :D Do piątku powinna się pojawić na blogu :)
Usuń